piątek, 3 października 2014

14. Ostatnie chwile lata.


Każdy wpis zaczynam i nie kończę. Pisać chciałabym o wszystkim, a jak coś jest do wszystkiego, to jest do niczego. I finalnie nic nie powstaje. Zostawiam Was z kilkoma zdjęciami z Jeleniej Góry. Inne wpisy może będą, może nie ;)





____________________

Podczas ostatniego weekendu w Jeleniej znów zajechałam na targ staroci. Udało mi się kupić tylko stary niemiecki flet prosty, a polowałam na cytrę, którą tydzień wcześniej babeczka sprzedawała w Lubinie, W Lubinie chciała za nią 100 zł, w Jeleniej 1000. Toć- business is business... 





                                                     ________________________________

Ranczo
















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz